Anders Bardal, najlepszy norweski skoczek ostatnich lat, czwarty zawodnik tegorocznego cyklu pucharu świata, podjął decyzję o kontynuowaniu sportowej kariery.
"To najlepsza praca na świecie, nie mam powodów do przejścia na emeryturę, kiedy nadal jestem w stanie rywalizować z najlepszymi skoczkami świata,” powiedział 31-latek w wywiadzie dla "Troender-Avisa."
Bardal, aktualny mistrz świata na skoczni normalnej i brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Soczi, już stawia sobie nowe cele. "Nadal nie mam w swojej kolekcji miejsca na podium podczas Turnieju 4 Skoczni, byłoby też miło zdobyć złoto mistrzostw świata w Falun w drużynie. Złoto zdobyte w drużynie podczas mistrzostw Norwegii było moim pierwszym triumfem w konkursie drużynowym. Zwycięstwo w drużynie jest jednak wyjątkowe.”
Trener norweskiej kadry Alexander Stoeckl, który w ciągu ostatnich kilku lat zawsze mógł liczyć na równą formę Bradala nie kryje zadowolenia z decyzji swojego podopiecznego. "Jest dla nas bardzo ważny. Nie tylko dlatego, że jest obecnie jednym z najlepszych skoczków świata, ale jako osobowość. Przez długi czas ciężko pracował i za każdym razem udowadnia, że ta praca się opłaca. Dla reszty chłopaków w drużynie jest prawie jak ojciec,” powiedział Stoeckl. "Będziemy razem pracować nad realizacją jego celu. Uważam, że ma wszelkie szanse na odniesienie sukcesu.”
