W czwartek 23 stycznia, Thomas Morgenstern poinformował przybyłych na konferencję prasową zorganizowaną w klinice w Klagenfurcie, gdzie przebywał po wypadku w Tauplitz/Bad Mitterndorf, o stanie zdrowia oraz planach, również startowych, na najbliższe tygodnie.
"Biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności, mam się naprawdę dobrze. Zadziwiające, jak szybko potrafi regenerować się nasz organizm. Czuję się lepiej z każdym dniem, rozpocząłem już nawet treningi. Cała ta sytuacja napawa mnie optymizmem,” powiedział Morgernstern.
Igrzyska Olimpijskie w Soczi nadal pozostają głównym celem Austriaka, „Trzeba wyznaczać sobie cele. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że moje są zawsze bardzo wysokie. Chcę powrócić do pełnej formy jeszcze przed Igrzyskami. Jestem na najlepszej drodze, w zasadzie już jest dużo lepiej niż się spodziewałem. Ostatni termin nominacji wypada 27 stycznia, mam nadzieję, że znajdę się na liście Austriackiego Związku Narciarskiego.”
Z medycznego punktu widzenia, możliwe jest, że Thomas Morgenstern wystartuje w Soczi. "To Thomas podejmie ostateczną decyzję. Po przeprowadzeniu wszelkich badań, my nie widzimy przeciwskazań,” powiedział doktor Georg Lajtaj, który przyznaje, że 27-latek wykazuje się wyjątkową siłą psychiczną. „Powiedzenie ‘Co cię nie zabiję, to cię wzmocni’ wydaje się wyjątkowo pasować w tej sytuacji.”
Pomimo ogromnej motywacji jeśli chodzi o sam występ w Soczi, Morgernstern nie ukrywa, że coraz częściej myśli o zakończeniu kariery. „Oczywiście, że po dwóch upadkach zdarzają mi się myśli o zakończeniu kariery. Ale szczerze mówiąc, nie chciałbym zakończyć kariery dwoma upadkami. Chcę osiągnąć swój cel i pojechać na kolejne Igrzyska. Potem podejmę decyzję, co do swojej przyszłości.”
Thomas Morgenstern powrócił już do treningu fizycznego ze swoim trenerem Heinzem Kuttinem, wkrótce zamierza ponownie stanąć na skoczni. „Musimy dokładnie zaplanować na jakich skoczniach i kiedy możemy skakać. Trening fizyczny robimy codziennie. To Thomas wyznacza tempo,” powiedział podczas konferencji Kuttin.
