Denis Korniłow: dziś był mój dzień!

27 listopada w Kuusamo (Finlandia) zakończył się pierwszy etap Pucharu Świata w skokach narciarskich. W konkursie indywidualnym najlepszy z Rosjan Denis Korniłow zajął siódme miejsce. O dzisiejszym dniu konkursowym, który zaowocował także trzecim miejscem w rywalizacji drużynowej, Denis Korniłow opowiedział redakcji „Wies Sport”.

„Dzisiejszy dzień nie był łatwy – powiedział Denis Korniłow. – Odbyły się wszystkie konkursy, które nie mogły być do tej pory przeprowadzone przez niesprzyjającą pogodę. Zawody często zostają przeniesione, ale żeby w ciągu jednego dnia odbyły się trzy starty to prawdziwa rzadkość. Dzisiaj był jednak mój dzień! W ogóle lubię startować w Kuusamo. Tutejsza skocznia jest jedną z moich ulubionych. Przez zawodami drużynowymi trochę się denerwowałem, ale jak tu się nie denerwować, skoro do tej pory wykonałem tylko dwa skoki na śniegu. Zdążyliśmy je oddać, kiedy hulająca tu pogoda – szczególnie wiatr – trochę się uspokoiła. Po rywalizacji drużynowej, w której zajęliśmy z chłopakami trzecie miejsce, pojawiło się poczucie pewności, a czasu nie zostało nawet na krótki odpoczynek i obiad. Przekąsiliśmy kanapki i znowu skierowaliśmy się na skocznię. W zawodach indywidualnych udało mi się oddać dwa równe skoki, a rzadko się to u mnie zdarza (uśmiecha się). Ogólnie rzecz biorąc wykonałem niezłe skoki i siódme miejsce to dobry wynik. Sezon dopiero się zaczął. Nie chcę teraz niczego wróżyć. Powiem tylko, że z chłopakami postaramy się utrzymać tempo, które sobie dzisiaj narzuciliśmy”.

„Bardzo dziękuję naszym kibicom – kontynuuje Denis Korniłow. – Ich wsparcie bardzo nam dziś pomogło. Wśród nielicznej publiczności w Kuusamo nasi rosyjscy kibice bardzo się wyróżniali. Krzyczeli najgłośniej, wymachiwali flagami, a po konkursach podchodzili i gratulowali nam. Było nam bardzo miło!”.

"Wies Sport", 27.11.2011