Aleksandr Sardyko: swoje zwycięstwo dedykuję pamięci przyjaciela – Paszy Karelina

13 października w Ałmatach (Kazachstan) rozpoczęły się Letnie Mistrzostwa Rosji w skokach narciarskich mężczyzn. Na małej skoczni (K-95) złoto wywalczył reprezentant Niżnego Nowogrodu Aleksandr Sardyko (241.5 pkt). Aleksandr Sardyko opowiedział redakcji „Wies Sport”, jak ciężko było mu wyjść na start.

„Dzisiaj skakało się bardzo ciężko... – przyznał Aleksandr Sardyko. – Śmierć Pawła Karelina pozbawiła mnie nie tylko kolegi z drużyny, ale przyjaciela. Od 2007 r. reprezentuję Niżnij Nowogród. Jedną z pierwszych osób, którą poznałem w obcym wtedy dla mnie mieście i z którą później się zaprzyjaźniłem był Paweł. Uczyliśmy się w jednej Szkole Rezerw Olimpijskich, skąd odprowadzono Paszę w ostatnią drogę... Do tej pory nie mogę uwierzyć, że Paszy już nie ma. Nawet tutaj, w Ałmatach, wszystko przypomina mi o przyjacielu. Jeszcze niedawno byliśmy tutaj na zgrupowaniu, razem trenowaliśmy. Pasza tak kochał życie! I do tego był bardzo utalentowany. Jesteśmy rówieśnikami, ale w sporcie było o wiele bardziej doświadczony ode mnie. Już w wieku 17 lat osiągał wyniki, do których ja doszedłem całkiem niedawno. A jeśli chodzi o ostatnie rezultaty Karelina, to muszę jeszcze wiele popracować, żeby osiągnąć tak wysoki poziom”.

„Dziś na Mistrzostwach Rosji bardzo chciałem zwyciężyć, aby w ten sposób uczcić śmierć Pawła – kontynuuje Aleksandr Sardyko. – Można powiedzieć, że dałem z siebie wszystko i udało mi się to zrobić. Zwycięstwo dedykuję pamięci mojego przyjaciela – Pawła Karelina”.

"Wies Sport", 13.10.2011