WWW.SKIJUMPING.RU

 
Skoki narciarskie i kombinacja norweska w Rosji Skoki narciarskie i kombinacja norweska w Rosji Skoki narciarskie i kombinacja norweska w Rosji

NOWOŚCI

Lepiej nie dolecieć niż przelecieć

Skocznie treningowe w Soczi zostaną wybudowane już po Olimpiadzie-2014

Lato już prawie dobiegło końca, a „latający narciarze” w dalszym ciągu przygotowują sanie, to znaczy – narty, aby przez całą zimę zdobywać na nich swoje i obce skocznie.

Mimo obietnic otwarcia kompleksów w Czajkowskim i Soczi większość rosyjskich zawodów trzeba będzie najprawdopodobniej przeprowadzić za granicą.

Jeśli chodzi o olimpijską budowę, to wynikła tam całkowicie zagadkowa sytuacja: wbrew naleganiom MKOl dotyczącym budowy obiektów służących zwiększeniu zainteresowania tą dyscypliną sportu, w Soczi nie zostaną wybudowane skocznie treningowe K-75, K-45 i K-25, na których, jak wiadomo, rozpoczynają swoją sportową karierę młodzi skoczkowie. 

- Aleksandrze Timofiejewiczu, pojawiła się informacja, że o losie skoczni treningowych niedawno rozmawiał pan z zastępcą przewodniczącego Rządu Federacji Rosyjskiej Dmitrijem Kozakiem? – pytam prezesa Rosyjskiej Federacji Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej Aleksandra Uwarowa.

- Tak, to prawda, u Dmitrija Nikołajewicza Kozaka odbyło się zabranie, na którym był obecny zarząd Ministerstwa Sportu i Turystyki, Komitetu Organizacyjnego Soczi-2014, firmy budowlanej odpowiedzialnej za obiekty olimpijskie, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i przedyskutowaliśmy kwestię wyłączenia z programu budowy szkoleniowo-treningowych skoczni. Ze względu na to, że zebrania nie przeprowadzała Federacja, nie jestem upoważniony do komentowania jego wyników.

- Ale przecież tu chodzi o skocznie, które mieszczą się w pańskich obowiązkach. Jak więc będzie z dziecięcymi skoczniami?

- Zapewne pani wie, że zgodnie z tradycją obiekty olimpijskie mieszczą się w kategorii dziedzictwa olimpijskiego i po igrzyskach stają się obiektami treningowymi. Niestety genealogiczne uwarunkowania wywołały szereg trudności, w wyniku których kompleksy skoczni nie zostaną wybudowane na czas. Osoba, która zaproponowała rezygnację z budowy skoczni treningowych podpierała się faktem, iż nie są to obiekty olimpijskie i nie będą się na nich odbywać zawody. Tak to wygląda, ale ważne jest, aby zrozumieć też coś innego: może i nie teraz, ale skocznie treningowe są potrzebne. Bez nich niemożliwe jest funkcjonowanie dużych kompleksów, z tej prostej przyczyny, że duże skocznie będą wykorzystywane tylko 10-12 razy w roku, więc ich utrzymanie przynosi straty. Obecność małych skoczni pozwoli rozwinąć nasz sport w południowej części Rosji. Na szczęście na zebraniu zaproponowano rozpatrzenie kwestii budowy obiektów treningowych tuż po Olimpiadzie w Soczi.

- A skąd gwarancja na uzyskanie dofinansowania po igrzyskach, skoro już teraz jest z tym problem?

- Zakładam, że jeśli kwestia ta zostanie rozwiązana i zatwierdzona przez państwo, to gwarancja będzie. Oczywiście pod warunkiem stworzenia w regionie dziecięcej szkoły.

Poza tym korespondentka „MK” poprosiła o skomentowanie sytuacji byłego głównego trenera reprezentacji w skokach narciarskich Aleksandra Swiatowa, który niespodziewanie podał się do dymisji na chwilę przed rozpoczęciem nowego sezonu:

- Nie mogę podać konkretnej przyczyny, która skłoniła Aleksandra Nikołajewicza do napisania rezygnacji. Myślę, że będzie lepiej, jeśli on sam to zrobi – mówi Uwarow. – Ze swojej strony mogę przypuszczać, że Swiatow próbował zbyt wiele wziąć na siebie: to i wiceprezesura w federacji, i kierownictwo w moskiewskiej federacji, i stanowisko trenera w reprezentacji... Zaproponowaliśmy, aby zdecydował się na jeden zakres obowiązków. Najwidoczniej to było przyczyną jego rezygnacji.

- Czyli konflikt z Dmitrijem Wasiljewem nie miał na to wpływu?

- Nie, nie miał.

Tatjana ARTIUCHOWA. „Moskowskij Komsomolec”, 03.09.2011

‹‹ wstecz

Creation and support of the project - TelecomPlus

  Rambler's Top100
----------------------------------------------------------------------------------