WWW.SKIJUMPING.RU

 
Skoki narciarskie i kombinacja norweska w Rosji Skoki narciarskie i kombinacja norweska w Rosji Skoki narciarskie i kombinacja norweska w Rosji

NOWOŚCI

Aleksandr Swiatow: Starają się nas zagłuszyć i my to widzimy

Główny trener reprezentacji Rosji Aleksandr Swiatow w wywiadzie dla naszego bloga podsumował występy drużyny na dwóch ostatnich etapach LGP w Courchevel i Einsiedeln. Rosjanie dwukrotnie plasowali się w czołowej dziesiątce i dodatkowo pięć razy w pierwszej trzydziestce.

„W Courchevel całkiem nieźle zaprezentowaliśmy się w kwalifikacjach, gdzie zajęliśmy 3 i 4 miejsce (Ilja Rosliakow i Denis Korniłow). Ilji Rosliakowowi w konkursie głównym nie do końca udał się pierwszy skok. W zasadzie dochodzi on do formy i ostatecznie zajął 22 pozycję. Nieźle wystąpił Dmitrij Ipatow i po raz pierwszy uplasował się w trzydziestce. Dobrze zaprezentował się także Denis Korniłow. Jeśli chodzi o 38 miejsce Pawła Karelina, to myślę, że sam to skomentuje. Dymisja, o której dowiedział się w piątek była dla niego nieoczekiwana. Bardziej myślał o innych rzeczach niż o skoku. Sam jednak o wszystkim opowie.

Dziś na zawodach w Einsiedeln radość sprawił nam Ilja Rosliakow, który zajął miejsce w czołowej dziesiątce. Po 5-6 latach przerwy czterech zawodników po raz pierwszy uplasowało się w trzydziestce. To duże osiągnięcie dla drużyny. Sami zawodnicy nie byli sobie w stanie przypomnieć, kiedy po raz ostatni cała czwórka rosyjskich skoczków zgromadziła punkty. Jedyne do czego można mieć zastrzeżenie, to fakt, że z Pawłem postąpiono niezbyt sprawiedliwie. Również Austriacy poparli mnie w tej opinii. Już mówię, o co chodzi.

W gnieździe trenerskim znajduje się monitor, na którym wyświetla się kierunek wiatru na całej długości skoczni. Podczas skoku Karelina wszystkie strzałki w okolicy zeskoku były czerwone, co oznacza, że zawodnik nie powinien wystartować. Nie rozumiem, dlaczego sędziowie dali zielone światło w takich warunkach. Próbowaliśmy się dowiedzieć, dlaczego tak się stało, ale nikt nie udzielił nam odpowiedzi. To samo zdarzyło się przy skoku Polaka Miętusa (wiatr w plecy ponad 2,5 m/s, efekt – 50 miejsce) i Bułgara Zografskiego (1,9 m/s, 48 miejsce). Powtórzę, że bardzo nieładnie i niesportowo postąpił asystent dyrektora Pucharu Świata (Miran Tepes – przyp. red.). Wraz z trenerem Aleksandrem Woronkowem podeszliśmy do niego i chcieliśmy porozmawiać na ten temat. Wyszło na to, że puszcza tego, kogo chce. Starają się nas zagłuszyć i my to widzimy. Niestety nie mamy jednak człowieka w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, który mógłby nam pomóc.

Same zawody mimo wiatru można było kontynuować. Kiedy skoczy już 70-80 procent zawodników, to pierwszą serię trzeba przeprowadzić. Druga kolejka mogła się bardzo przeciągnąć, więc słusznie zadecydowano, że odwołano drugi skok. 

Najbardziej zasmuciło mnie, że Paweł musiał skakać przy takim podmuchu. Karelin był na dziś bardzo dobrze przygotowany. Wykonał świetny skok z doskonałym odbiciem. Obok mnie stał trener reprezentacji Austrii Alexander Pointner i też powiedział, że wiatr był bardzo silny. Kiedy zapaliło się zielone światło, byłem porażony. Po prostu pozbyli się przeciwnika. To samo stało się z Hilde, który skakał po Karelinie. Niektórych zawodników po prostu wykluczono z rywalizacji. Do niczego dobrego to nie doprowadziło.
W sumie jestem jednak zadowolony z wyniku. Drużyna również. Wszyscy gratulowali sobie nawzajem. W każdym konkursie dostajemy się do czołowej dziesiątki. Drużyna robi postępy. Dziś taki wynik osiągnął Ilja Rosliakow. Bez wątpienia on również jest w stanie skakać na wyskoki poziomie. Trochę przeszkadza mu jedynie kontuzja kolana. Jeśli federacja wygospodaruje środki (zadanie to już nie należy już do mnie), to na wrzesień zaplanowana jest operacja. Ma problemy z łękotką, z której wypływa płyn i tworzy się obrzęk. Kontaktowaliśmy się z kliniką, a w której można przeprowadzić taką operację. Jej koszt to około 5 tys. euro. Na razie jednak liczymy na Rosliakowa w Japonii i Kazachstanie. Istnieje teraz duże prawdopodobieństwo na zwiększenie kwoty do pięciu zawodników. Mamy trzech liderów, którzy są w stanie plasować się w dziesiątce.

To bardzo dobra tendencja dla naszych skoków. Wysoko podnieśliśmy poprzeczkę w naszej dyscyplinie w Rosji. Niech na przykład kombinatorzy spróbują powtórzyć nasz wynik. Jestem bardzo wdzięczny całej drużynie za to, że stopniowo dochodzimy do zaplanowanych wyników: Aleksandrowi Woronkowowi, Walerijowi Bryzgałowowi, Aleksiejowi Borowitinowi, Jewgienijowi Plechowowi, naszym konsultantom Schallertowi i Hoferowi i oczywiście naszemu fizjoterapeucie Klausowi Hüttnerowi, którzy stawia naszych zawodników na nogi.

Jeśli chodzi o skład reprezentacji na zawody do Japonii, to zamiast Dmitrija Ipatowa, któremu nie zdążyliśmy wyrobić wizy, pojedzie Roman Trofimow. Jest w dobrej formie. W skokach treningowych wygrywał i z Rosliakowem, i z Ipatowem. Czasem nie miał szczęścia na zawodach, ale to zawodnicy, którzy znajdują się na tym samym poziomie. Ilja i Dmitrij mają po prostu więcej doświadczenia.

Cała drużyna podbudowała się pod względem emocjonalny, chłopcy uwierzyli w siebie. Jeśli spojrzeć na czołową trzydziestkę, to w zasadzie możemy walczyć o podium. O podium na Pucharze Świata” – powiedział Aleksandr Swiatow.

Aleksandr SZYLAJEW. „Rożdiennyje letat”, 14.08.2011

‹‹ wstecz

Creation and support of the project - TelecomPlus

  Rambler's Top100
----------------------------------------------------------------------------------