Dmitrij Wasiljew: „Rannego” przyjęło się u nas uważać za „zdrajcę”

Wieloletni lider reprezentacji Rosji w skokach narciarskich Dmitrij Wasiljew, który wielokrotnie stawał na podium podczas zawodów Pucharu Świata samodzielnie przygotowuje się do nowego sezonu. „Pytanie o to, dlaczego zostałem skierowany na indywidualny tok przygotowań lepiej zadać głównemu trenerowi reprezentacji Rosji Aleksandrowi Swiatowowi. Osobiście nie mogę zgodzić się z jego zdaniem na temat moich słabych wyników na Mistrzostwach Świata w Oslo. Już na początku minionego sezonu mówiłem przecież, że trudno będzie mi zaprezentować na nich wysoki poziom. Kontuzja, której doznałem tuż przed Igrzyskami Zimowymi w Vancouver na długi okres czasu wybiła mnie z cyklu treningowego i sezon 2010/2011 traktowałem jako czas na ponowne wciągnięcie się do rywalizacji.

Po ciężkiej kontuzji nie można od razu zacząć latać tak, jak udawało się to w sezonie olimpijskim. Nie  mogę wytłumaczyć, dlaczego przyjęło się u nas uważać „rannego” za „zdrajcę”, ale kierownictwo stwierdziło, że na Mistrzostwach Świata zawiodłem drużynę” – cytuje zawodnika ASI „Wies Sport”.

Dmitrij Wasiljew został włączony do składu reprezentacji Rosji na sezon 2011/2012. Oprócz wielokrotnego zdobywcy podiów Pucharu Świata na liście znalazło się 11 mężczyzn i 3 kobiety.

„Obecnie pracuję samodzielnie i swoją formę uważam za bardzo dobrą. Moi osobiści trenerzy i dyrektor nasze szkoły sportowej w Ufie – Ajrat Kuramszyn, z którym przepracowałem niejedno dziesięciolecie, wspierają mnie pod każdym względem. Ajrat Minigajanowicz szukał nawet dla mnie zagranicznego trenera, abym w lipcu i sierpniu mógł popracować indywidualnie. Zwrócono się do Niemca Wolfganga Steierta, z którym wiele lat pracowaliśmy w reprezentacji z dobrymi rezultatami, ale podpisał już kontrakt. Mimo wszystko kontynuuję przygotowania do sezonu. Uważam, że nie ma innej metody na dobre występy podczas domowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w 2014r., poza odpowiednim przygotowaniem doświadczonych zawodników” – powiedział Wasiljew.

"Eurosport", 29.06.2011