Stanisław Oszczepkow: W pierwszej kolejności jestem wdzięczny moim trenerom za to, że doprowadzili mnie do tej pięknej dyscypliny sportu

Stanisław Oszczepkow, srebrny medalista Mistrzostw Rosji 2011 na małej skoczni (K-90) opowiedział o swoich osiągnięciach.

- Sportem zająłem się w 1999 r. Właśnie wtedy po raz pierwszy przyprowadzono mnie na kompleks skoczni w Łyswie. Jestem bardzo wdzięczny moim pierwszym trenerom Siergiejowi Waganowowi i Leonidowi Komarowowi. To właśnie oni nauczyli mnie skakać i wpoili mi poczucie lotu. Przez ostatnie 7 lat startuję w barwach reprezentacji Moskwy, a w Łyswie po raz ostatni skakałem 6 lat temu. Niestety teraz duża skocznia jest tam zamknięta, ale wiem, że skoki narciarskie na pewno odrodzą się w moim rodzimym mieście. Prawie przez rok nie byłem w Łyswie. Dużo czasu zajmują mi treningi, zgrupowania, zawody i oczywiście nauka w Szkole Rezerw Olimpijskich.

Ogólnie obecny sezon jest dla mnie udany. Największym osiągnięciem było plasowanie się w czołowej dziesiątce podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego. Oczywiście chciałbym osiągnąć więcej. Jestem zadowolony z występów na Mistrzostwach Rosji. Konkurencja była poważna – 84 uczestników, a w tym główny skład reprezentacji, bardzo mocni juniorzy, Niżnij Nowogród przywiózł silną drużynę. Warunki atmosferyczne też były dobre. Na mój rezultat zapracowałem ja sam. To nie wygrana na loterii, jak czasem bywa w przypadku złych warunków wietrznych. Ja sam, drużyna i oczywiście trener. Bez trenera z prawdziwego zdarzenia nie można osiągać wyników. Te metody, według których pracuje ze mną Aleksandr Swiatow przynoszą efekty.

Mam nadzieję, że wystąpię podczas konkursów na mamuciej skoczni w Planicy pod koniec marca. Będę przygotowywać się do Soczi. W końcu kto nie marzy o medalu olimpijskim.

Jeśli w Rosji pojawią się skocznie, to na pewno będziemy trenować w domu. W domu zawsze jest lepiej. Istnieją większe szanse na osiągnięcie odpowiedniej formy w odpowiednim czasie. Ciężko jest wiele miesięcy spędzać za granicą. Mam nadzieję, że również w Łyswie pojawi się znów duża skocznia, na której na pewno będę skakać.

Życzę wszystkim chłopakom znalezienia swojego miejsca w sporcie, być może nawet w takim jak skoki narciarskie!

skijumping.ru. 11.03.2011