WWW.SKIJUMPING.RU

 
Skoki narciarskie i kombinacja norweska w Rosji Skoki narciarskie i kombinacja norweska w Rosji Skoki narciarskie i kombinacja norweska w Rosji

NOWOŚCI

Katarzyna Gajda: Przychodzi taki moment, gdy zaczynasz myśleć, że czegoś ci brakuje…

„Kiedy człowiek interesuje się sportem i przez długi okres jest tylko kibicem, nie wystarcza już samo stanie na trybunach, to po prostu zaczyna nudzić.”

Wielu czytelników naszego portalu na pewno zwróciło uwagę, że na górze strony głównej pojawiła się polska flaga. Oznacza to, że teraz informacje o skokach narciarskich i kombinacji norweskiej w Rosji stały się w pełni dostępne dla polskich miłośników tej dyscypliny sportu. Nie możemy nie opowiedzieć o autorce tego projektu, która jest teraz już korespondentką portalu Skijumping.ru w Polsce. Zapraszamy do lektury!

Skijumping.ru: Znajoma powiedziała mi, że nie ma nic lepszego od pasji, która uczy. Czego nauczyły Cię skoki narciarskie?

Katarzyna Gajda: Bardzo wiele. Z pewnością z pozoru błahej umiejętności rozróżniania flag, jak również zupełnie innego podejścia do obcokrajowców oraz postrzegania innych narodów, w tym także i Rosjan. To właśnie od tego zaczęła się cała moja pasja związana z tym krajem. Skoki narciarskie dały mi też dużo wiedzy sportowej. Gdyby nie one, pewnie nie wiedziałabym, na czym polega prawdziwa sportowa rywalizacja.

W dużej mierze dzięki skokom narciarskim wybrałaś także kierunek studiów.

No właśnie, wszystko się od nich zaczęło. To dzięki skokom nabrałam chęci do nauki języka rosyjskiego i postanowiłam powiązać z nim swoją przyszłość. Chciałabym zostać tłumaczem. Myślę, że gdyby nie skoki narciarskie, wszystko potoczyłoby się inaczej.

Jednak to nie na studiach po raz pierwszy zetknęłaś się językiem rosyjskim. Zaczęłaś się go uczyć nieco wcześniej…

Tak, na początku uczyłam się go samodzielnie, później przez dwa lata uczęszczałam na kurs językowy. Półtora roku temu zaczęły się studia.

Kiedy dokładnie zainteresowałaś się skokami narciarskimi? Co miało wpływ na to, że zwróciłaś uwagę właśnie na tę dyscyplinę sportu?

W zasadzie trudno mi określić, kiedy konkretnie wszystko się zaczęło. Skoki narciarskie to popularna dyscyplina sportu w Polsce, przez co cały czas była w pewnym stopniu obecna w moim życiu. Nawet kiedy jeszcze się nią za bardzo nie interesowałam, w moim domu oglądano transmisje z konkursów i siłą rzeczy nie dało się nie zwracać na to uwagi. Z biegiem czasu coraz bardziej interesowała mnie ta dyscyplina sportu, później zaczęłam jeździć na zawody i wciągnęłam się na dobre.

W jaki sposób wspomniane przez Ciebie wyjazdy na zawody zmieniły Twoje podejście do tej dyscypliny sportu?

Zmieniły bardzo dużo. Chociażby upodobania co do ekip. Na początku, kiedy jeszcze nie jeździłam na zawody, moją ulubioną drużyną była kadra Niemiec, a ulubionym zawodnikiem Martin Schmitt. Gdy zaczęłam wybierać się na konkursy, odkryłam, że ta ekipa nie ma tego „czegoś”, co w stu procentach mogłoby mnie do niej przyciągnąć. Z drugiej strony zupełnie zmieniło się moje nastawienie do Rosjan i od tego czasu to właśnie jest moja ulubiona drużyna.

Dlaczego akurat kadra Rosji?

Nie wiem (śmiech). Naprawdę ciężko odpowiedzieć mi na to pytanie. Bardzo odpowiada mi mentalność Rosjan, co nie jest konkretnie związane z samymi skoczkami narciarskimi, ale raczej z całym narodem. Myślę, że kluczem do wszystkiego jest ich otwartość, zupełnie inne podejście do życia niż na przykład ekipy niemieckiej. Drużyny te znacznie się od siebie różnią, a usposobienie kadry Rosji o wiele bardziej mi odpowiada.

W 2010 roku zaczęłaś angażować się w sprawy związane nie tylko ze skokami narciarskimi, ale ogólnie ze sportem i Rosją, między innymi byłaś wolontariuszką podczas Mistrzostw Europy Juniorów w hokeju na trawie.

Kiedy człowiek interesuje się sportem i przez długi okres jest tylko kibicem, przychodzi taki moment, że zaczyna myśleć, iż czegoś mu brakuje. Nie wystarcza już samo stanie na trybunach, to po prostu zaczyna nudzić. Gdy więc znalazłam ogłoszenie o Mistrzostwach Europy Juniorów w hokeju na trawie, które akurat odbywały się niedaleko mnie, pomyślałam, że to dobry sposób na poznanie nowej dyscypliny sportu i wykorzystanie w pewien sposób umiejętności językowych. Byłam tłumaczem ekipy Rosji i bardzo miło wspominam tę przygodę. Bardzo podobało mi się, że przez cały tydzień byłam praktycznie częścią drużyny. Każdego dnia mogłam przebywać blisko zawodników i trenerów, a także pomóc im odnaleźć się w obcym kraju. To było naprawdę świetne przeżycie!

Potem stwierdziłaś, że musisz zaangażować się w sport, który pierwotnie był dla Ciebie najważniejszy, czyli skoki narciarskie.

Jak już wspomniałam, w pewnym momencie przestała mi wystarczać rola kibica, dlatego pomyślałam, że skoro udało się z hokejem, być może udałoby się też ze skokami narciarskimi, tym bardziej, że to moja dyscyplina numer jeden. W 2010 roku podczas zawodów Letniej Grand Prix w Wiśle przeprowadziłam wywiad z trenerem Rosjan Aleksandrem Swiatowem, a teraz zajęłam się tłumaczeniem strony i myślę, że ta przygoda zaowocuje.

Jakie nadzieje wiążesz ze współpracą ze stroną Skijumping.ru?

Przede wszystkim mam nadzieję, że strona ta pomoże mi wgłębić się w skoki narciarskie, nie będę już tylko kibicem, ale zrobię też coś konkretnego. Poza tym liczę, że tłumaczenie wiadomości na język polski przyda mi się pod kontem mojego kierunku studiów, nabędę niezbędnego doświadczenia, które pozwoli mi rozwinąć moje umiejętności.

I tego właśnie wszyscy Ci życzymy.

Katarzyna Gajda: 20-letnia studentka drugiego roku filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Śląskim w Sosnowcu (Polska). Skokami narciarskimi interesuje się od niespełna dziesięciu lat. Od czterech lat wierny kibic rosyjskiej ekipy skoczków narciarskich i pasjonatka kultury rosyjskiej.

‹‹ wstecz

Creation and support of the project - TelecomPlus

  Rambler's Top100
----------------------------------------------------------------------------------