Dmitrij Wasiljew: pierwsze skoki po kontuzji były straszne, ale teraz strach powoli znika

Wieloletni lider reprezentacji Rosji w skokach narciarskich, startujący w barwach Centralnego Klubu Sportowego „Lokomotiw” Dmitrij Wasiljew wrócił do sportu po kontuzji, z powodu której opuścił Igrzyska Olimpijskie 2010. W grudniu wystąpił on na trzech etapach Pucharu Kontynentalnego, gdzie zajął 37, 26, 58, 42 i 29 pozycje i teraz stara się o miejsce w drużynie na legendarny Turniej Czterech Skoczni (28 grudnia – 6 stycznia). O powrocie po kontuzji i nastrojach na sezon Dmitrij Wasiljew opowiedział redakcji portalu sportowego „Wies Sport”.

”Obecnie moje samopoczucie i nastrój są dobre – uśmiecha się Dmitrij Wasiljew – Powoli zaczynam nabierać formy. Z powodu kontuzji nie skakałem całe 10 miesięcy ani na treningach, ani tym bardziej na zawodach, dlatego technika moich skoków pozostawia wiele do życzenia. Również nie najlepsze przygotowanie fizyczne daje mi o sobie znać. Z każdą kolejną próbą pojawia się jednak coraz większa pewność. Przyznam, że pierwsze skoki były po prostu straszne, ale teraz strach powoli znika. Czuję się pewnie, choć oczywiście braki w technice jeszcze są. Inaczej jednak być nie mogło. Mimo wszystko przerwa była dość znaczna. Jeśli chodzi o fizyczne przygotowanie, to odbudowałem się już w pełni, ale na razie jest jeszcze zbyt wcześnie, aby oczekiwać sukcesów na oficjalnych zawodach. Jeszcze nie wróciłem do swojego poziomu. Nie zdążyłem nabrać formy.

Uczestniczyć w Turnieju Czterech Skoczni i w konkursach PŚ nie tylko mogę, ale i muszę, aby nabrać formy. Na dany moment nie jestem jeszcze gotowy na 100 procent, dlatego nie wracam do reprezentacji Rosji, jak kiedyś, jako numer jeden. Wezwano mnie jednak na zgrupowanie w Seefeld (Austria). Przed rozpoczęciem Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się u nas kilka treningów, po których trenerzy wyznaczą czwórkę do wzięcia udziału w zawodach. Na szczęście podczas leczenia i rehabilitacji nie zostałem sam. Czułem wsparcie ze strony rodziny, co zrozumiałe, ale także sponsorzy reprezentacji Rosji pomogli w przeprowadzeniu operacji. Rehabilitację zorganizowała moja rodzinna Ufa. Centralny Klub Sportowy „Lokomotiw” zadbał o finanse i ekwipunek. Wszystkim bardzo dziękuję!

W obecnym sezonie nie snuję żadnych szczególnych planów. Teraz najważniejsze jest, aby wrócić do formy i nabrać pełnej wiary w swoje siły. Oczywiście chciałbym plasować się w czołowej dwudziestce zawodów PŚ. Do kolejnego sezonu chcę natomiast dojść do szczytu formy, aby osiągać maksymalnie najlepsze wyniki. Podstawowy cel to Igrzyska Olimpijskie w Soczi. Wszystkie moje przygotowania prowadzą właśnie do Olimpiady w 2014r., ale oczywiście już we wcześniejszych zmaganiach trzeba osiągać wybitne wyniki, aby zyskać dobrą reputację i dojść do najważniejszego startu czterolecia w jak najlepszej formie”.

”Wies Sport”, 24.12.2010