Aleksandr Swiatow: Dmitrij Wasiljew być może wystąpi w Turnieju Czterech Skoczni

Reprezentacja Rosji w skokach narciarskich po startach w Pucharze Świata i w Pucharze Kontynentalnym wróciła do domu. O najbliższych planach naszych skoczków redakcji „Wies Sport” opowiedział główny trener drużyny Aleksandr Swiatow. 

„Cieszy nas postęp zauważalny w wynikach naszych zawodników – powiedział Aleksandr Swiatow – Dosłownie na naszych oczach rozwija się Paweł Karelin. Na początku miesiąca podczas zawodów PŚ w Lillehammer (Norwegia) zajął 25 i 26 miejsca, a w ostatnim konkursie PŚ w Engelbergu (Szwajcaria) był czwarty! Lepsi od niego byli tylko dwukrotny Mistrz Olimpijski Andreas Kofler, trzykrotny Mistrz Olimpijski Thomas Morgenstern i czterokrotny medalista IO Adam Małysz. W zasadzie planujemy dojść do szczytu formy na Mistrzostwa Świata, które odbędą się pod koniec lutego i na początku marca w Holmenkollen (Norwegia). Konkretnego progresu oczekuję jednak od zawodników już w Turnieju Czterech Skoczni w Niemczech i Austrii (29 grudnia – 6 stycznia). To bardzo prestiżowe i ważne zawody dla skoczków narciarskich. Nie oczekuję niezłych wyników tylko od Karelina, ale również od Denisa Korniłowa i Romana Trofimowa”.

„25 grudnia wylatujemy do Seefeld (Austria), gdzie 27 i 28 grudnia przeprowadzimy treningi – kontynuuje Aleksandr Swiatow – Właśnie tam ostatecznie wyznaczymy skład drużyny na Turniej Czterech Skoczni. Możemy wystawić czterech zawodników, a obecnie mamy pięciu kandydatów: Karelin, Korniłow, Trofimow, Dmitrij Ipatow i Dmitrij Wasiljew. Trofimowowi ewidentnie brakuje doświadczenia i dlatego jest bardzo niestabilny. W konkursach PŚ w Engelbergu wykonał dobry pierwszy skok, a drugi po prostu zawalił. Ipatow jest teraz najlepszym z naszych zawodników biorących udział w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Dmitrija Wasiljewa, jak wiadomo, wiele ominęło z powodu kontuzji. Do treningów przystąpił dopiero w październiku i dużo mu jeszcze brakuje do osiągnięcia najlepszej formy. Już teraz ma jednak niezłe odbicie i lot… Na razie nie ma wyników z powodu lądowania. Dima chroni nogę i bardzo wcześnie zaczyna tę fazę. Kiedy jednak przestanie się bać o nogę, na pewno wróci do swojego dawnego poziomu”.

„Nie widziałem Wasiljewa przez ostatnie dwa tygodnie. Dmitrij startował w Pucharze Kontynentalnym, a ja byłem z drużyną na Pucharze Świata – uściślił Aleksandr Swiatow – Sam jestem ciekaw, jak zaprezentują się Wasiljew i Ipatow podczas treningów w Seefeld. Któryś z nich na pewno wystąpi w Turnieju Czterech Skoczni, a być może i obaj, jeśli na treningach będą lepsi od Trofimowa”.

„Wies Sport”, 23.12.2010